Zygmunt Białas Zygmunt Białas
4921
BLOG

Czy teoria FYM-a może być omawiana na konferencji naukowej?

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 189

Przewiduje się, iż na konferencji naukowej poświęconej badaniom tragedii smoleńskiej omówiona będzie "ocena prawdopodobieństwa hipotezy, według której śmierć pasażerów samolotu Tu-154 nastąpiła w innym miejscu niż wrakowisko pod Smoleńskiem, a samo wrakowisko i wszelkie informacje dostarczone przez stronę rosyjską są jedynie inscenizacją (ros. maskirowka)". Bloger @kaczazupa, uczestniczący w pracach komisji technicznej Zespołu Parlamentarnego Antoniego Macierewicza, nie życzy sobie, by zwolennicy teorii dwóch miejsc wypowiadali się w profesorskim gronie. W notce pt. "Konferencja w cieniu zakwitających FYMów" (naszeblogi.pl) pisze więc: "Profesor Witakowski zadba, żeby ponury kabaret odbył się zgodnie z zasadami wolności badań naukowych". Sam prof. Piotr Witakowski to - według blogera @kaczazupa - "niezłomny poszukiwacz samolotu Tu-154M PLF 101, a być może również żywych członków delegacji, która nie wiadomo, czy w ogóle tym samolotem wyleciała z Warszawy".

Notka ta - jak wiele innych wpisów blogera @kaczazupa - nie byłaby godna żadnej uwagi, gdyby nie mądre, ścisłe i jednocześnie jasne uwagi komentatora @Alef-1, który pisze:

"Jeżeli wg organizatorów konferencji istnieją metody, którymi można zbadać '...hipotezę, według której śmierć pasażerów samolotu Tu-154 nastąpiła w innym miejscu niż wrakowisko pod Smoleńskiem...', to należy to zrobić".

"Jeżeli udałoby się tę wiedzę sformalizować, a następnie wykazać niskie prawdopodobieństwo tej hipotezy (lub sprzeczności w niej występujące), to na pewno będzie to bardziej wiarygodna weryfikacja niż wszelkie próby jej dyskredytacji za pomocą cytatów z różnych blogów, oraz posądzania autorów tych blogów o agenturę lub przynajmniej o głupotę".

"Istnieje tylko jedna kwestia związana z maskirowką i zawiera się ona w zdaniu: "...śmierć pasażerów Tu-154 nastąpiła w innym miejscu niż wrakowisko pod Smoleńskiem....".

"Metody naukowe są po to, żeby weryfikować pewne hipotezy. To daje nam pewne poczucie bezpieczeństwa, że sie nie mylimy lub - co często się zdarza - uświadamia, że popełniliśmy błąd".

Odpowiedzi autora "Konferencji w cieniu zakwitających FYMów" są krótkie i dość rozmijające się z powyższymi wpisami:

"Albo Pan dyskutuje albo kwili! (...) Kończy Pan i kończy jak przeskakująca płyta. (...) W Pańskie rozumowanie wmontowane jest dopuszczenie hipotezy, że żyje Włodzimierz Lenin. Ja dostrzegam, że w umysłach paru zbereźników i okrutników odżyły jego idee".

Szanownego Pana, podpisującego się nickiem @Alef-1, serdecznie pozdrawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie